— Co ty robisz? — Zapytał Tulipski, widząc mnie skuloną na podłodze w kuchni, robiącą głębokie wdechy i wydechy nad trzęsącym się w dłoni telefonem.
— Przygotowuję się psychicznie do trudnej rozmowy.
— Jakiej trudnej rozmowy? Z kim?
— No z tym kurierem, co go miałam poprosić, by przyjechał jutro zamiast dziś. Czytaj dalej