Tulipski miał do odebrania paletę szkła. Jeżeli zastanawiacie się po co mu paleta szkła, to ja Wam niestety nie pomogę, bo już dawno przestałam go pytać o powody, a tymbardziej cele, jego najróżniejszych zakupów. W każdym razie Tulipski musiał owo szkło odebrać a następnie przewieźć z punktu A do punktu B i jako arcymistrz planowania rodzinnych rozrywek, uznał, że będzie wspaniale, jeśli ja i Dzieckowska będziemy mu w tej trasie towarzyszyć. Czytaj dalej
